modul 8 OK, Pod red Jacka Pyżalskiego i Erlinga Rolanda Bullying a specjalne potrzeby edukacyjne Wydanie 1, Moduł 8

[ Pobierz całość w formacie PDF ]
//-->Iwona ChrzanowskaWyższa Szkoła Pedagogiczna w ŁodziTrudności w uczeniu sięjako źródło problemów w przystosowaniu szkolnym uczniówi agresji rówieśniczejTrudności w uczeniu się są problemem każdej szkoły, niezależnie od miejsca, w którym ona sięznajduje. W każdej grupie uczniowskiej, czy będą ją stanowili Brytyjczycy, Francuzi, Norwegowie czyPolacy, z pewnością można będzie wskazać osoby, które gorzej niż pozostałe radzą sobie z realizacjątreści kształcenia. Współcześnie uznaje się za obowiązujące dwie definicje związane z pojęciemtrudności w uczeniu się.Pierwsza z nich zaaprobowana w 1981 r. przezNational Joint Committee for Learning Disabilitiesdefiniuje pojęcietrudności w uczeniu sięjako:szeroki termin odnoszący się do zróżnicowanej grupy zaburzeń, manifestujących się poprzez znaczącetrudności w opanowaniu i stosowaniu umiejętności mówienia, czytania, pisania i rozumienia orazumiejętności matematycznych. Zaburzenia są pochodzenia wewnętrznego izdają się byćuwarunkowane nieprawidłowościami związanymi z centralnym układem nerwowym. Z tego powodumogą współwystępować z innego rodzaju zaburzeniami (np. defektami sensorycznymi, upośledzeniemumysłowym, zaburzeniami rozwoju emocjonalnego czy społecznego). Mogą być też efektem wpływówśrodowiska,związanychchoćbyzróżnicamikulturowymi,nieodpowiednim,niewłaściwymwychowaniem, czynnikami psychogennymi. Nie są jednak bezpośrednim następstwem działania tychczynników (Hallahan & Kauffman, 1988, s. 105).Druga definicja stworzona została przezThe Association for Children and Adults with LearningDisabilitiesi odnosi się do nieco innej grupy podmiotów doświadczających trudności w uczeniu się.Dla odróżnienia od poprzedniego terminu przypadek ten określono jakospecyficzne trudnościw uczeniu się (SLD).Jest to:długotrwały stan, najprawdopodobniej pochodzenia neurologicznego, który w sposób wybiórczymanifestuje się poprzez zakłócenia rozwoju, integracji i realizacji werbalnych i niewerbalnych zdolności.SLD są rodzajem niepełnosprawności istniejącej mimo występowania przeciętnej lub nawetponadprzeciętnejinteligencji,prawidłowofunkcjonującychanalizatorówidobrejsprawnościmotorycznej. Trudności te mogą manifestować się w bardzo różny sposób, tak w kwestii zakresu, jaki stopnia ich nasilenia. W ciągu życia mogą wpływać na poczucie własnej wartości, samoocenę,edukację, aktywność zawodową, społeczną oraz życie codzienne (Hallahan & Kauffman, 1988, s. 106).W obu przypadkach wskazuje się na przyczyny, jak i skutki zaburzeń. W ich kontekście zasadne jestpostawienie przynajmniej kilku pytań, gdyż poznając odpowiedzi na nie, być może zdołamy zapobiec,choć w jakimś stopniu, ich konsekwencjom adaptacyjnym:2Czy i jak trudności w uczeniu się będą rzutować na funkcjonowanie młodego człowiekaw sytuacjach szkolnych i pozaszkolnych?Czy powinniśmy się obawiać tego, że uczeń z trudnościami w uczeniu się będzie poprzez swojezachowania zagrażał sobie (tj. będzie działał wbrew swoim najlepiej pojętym interesom) i innymosobom, z którymi będzie wchodził w interakcje?Czy trudności w uczeniu się mogą być powodem wykluczenia dziecka/ucznia z udziału w życiuspołecznym?Niektórzy praktycy – nauczyciele, pedagodzy, wychowawcy – udzielą na te pytania odpowiedzitwierdzącej, inni temu zaprzeczą, uznając, że nie można dokonywać uogólnień. Do każdego dzieckai jego problemów podchodzić trzeba indywidualnie, uwzględniając jego uwarunkowania rodzinne,środowiskowe, kulturowe. Aby wyjaśnić rozbieżność stanowisk, warto zastanowić się nadmechanizmami sterującymi procesem powstawania i utrzymywania się trudności w uczeniu się,skoncentrować się na niektórych przynajmniej jego przyczynach i uwarunkowaniach.Jest szereg teorii i koncepcji pedagogicznych, socjologicznych czy psychologicznych odnoszących siędo problematyki trudności w uczeniu się. Zazwyczaj w sytuacji zaistnienia trudności w uczeniupojawiają się, na zasadzie pierwszych skojarzeń, rozwiązania w postaci czy to konkretnych metodterapii, czy też nastawienia na działanie skierowane na mający trudności podmiot, w tym przypadkuucznia. Gdyby jednak przyjrzeć się koncepcjom teoretycznym, zauważyć można, że nie jest todziałanie wystarczające lub że jest to tylko jeden z koniecznych kierunków w myśleniu. Analizazjawiska z punktu widzenia teorii socjolingwistycznej (kodów językowych), teorii reprodukcji kulturowejczy teorii naznaczania wizualizuje jeszcze inny obszar koniecznych refleksji związany z postawami,społecznymi procesami, interakcjami, jakie zachodzą pomiędzy dzieckiem/uczniem a jego bliższymi dalszym środowiskiem, z kulturą, a wreszcie relacją zmiany społecznej, jakiej współcześnie jesteśmyświadkami.3Koncepcja trudności w uczeniu sięjako zaburzenie indywidualnego rozwoju człowieka1Trudności w uczeniu się często w literaturze pedagogicznej i psychologicznej wiązane sąz indywidualną dysfunkcją. W praktyce edukacyjnej każdej klasy szkolnej znaleźć można uczniów,którzy bez problemów potrafią sprostać wymaganiom programu szkolnego oraz takich, którzy mimopodejmowanego wysiłku, analogicznych warunków zewnętrznych, nie są w stanie nawet zbliżyć się dopoziomu osiągnięć kolegów. Zdroworozsądkowo zatem, posiłkując się wiedzą potoczną, stawiana jestteza, iż muszą istnieć pomiędzy nimi jakieś konstytucjonalne różnice, różnice związanez indywidualnymimożliwościamirozwoju.Niektórzy psychologowie,pedagodzyczy lekarzewymieniają tu najczęściej nieprawidłowości związane z funkcjonowaniem ośrodkowego układunerwowego (Johnson & Myklebust, 1967; Francis-Williams, 1975, Michałowicz & Ślenzak, 1982).W latach 80. XX w. William H. Gaddes (za: Brzezińska, 1999) opracował swoistą listę podmiotów,u których można spodziewać się zaburzeń uczenia się. Wymienił wśród nich osoby z: organicznymuszkodzeniem mózgu (ujawniającym się w ostry sposób w badaniu neurologicznym) oraz minimalnymuszkodzeniem tkanki mózgowej czy minimalnymi dysfunkcjami mózgu (MBD –minimal braindysfunction),trudnymi do zdiagnozowania z uwagi na nieostrość i niejednoznaczność objawów,określanych także jako graniczne dysfunkcje (borderline MBD). Osoby z drugiej grupy cechują sięzazwyczaj:zahamowaniemrozwoju,opóźnieniemrozwojumowy,deficytamiparcjalnymi,nadpobudliwością, problemami z orientacją przestrzenną, złą koordynacją wzrokowo-ruchową,niezgrabnością ruchową, nieprawidłowym zapisem EEG. Kolejną grupą wymienianą przez Gaddesasą osoby, u których nie dostrzega się nieprawidłowości funkcjonowania ośrodkowego układunerwowego, a za prawdopodobne przyczyny trudności w uczeniu uznaje się zaburzenia genetyczne.Trudności w uczeniu mogą mieć również osoby z zaburzeniami emocjonalnymi (z przyczynorganicznych lub w rezultacie zmian patologicznych na skutek np. zatrucia chemicznego). Wszystkiete przykłady są potwierdzeniem tezy o indywidualnych uwarunkowaniach trudności. Gaddes wymieniajednak we wspomnianej już klasyfikacji również osoby „normalne”, bez żadnych objawów dysfunkcjiOUN.W latach 70. XX w. Helmer R. Myklebust (za: Brzezińska, 1999) dążąc do zmierzenia zmiennejwprowadził do pedagogiki pojecieilorazu uczenia się.Jest to miara związku pomiędzymożliwościami intelektualnymi i osiągnięciami szkolnymi dziecka. Możliwości intelektualne mierzone1Ten fragment tekstu w rozszerzonej formie zawarty jest w publikacji: Chrzanowska I. (2009),Zaniedbane obszary edukacji –pomiędzy pedagogiką a pedagogiką specjalną. Wybrane zagadnienia,Kraków: Oficyna Wydawnicza „Impuls”, s. 76-81.4były testem inteligencji D. Wechslera dla Dzieci (WISC), a osiągnięcia szkolne – standaryzowanymitestami osiągnięć szkolnych (np. czytania czy zdolności matematycznych). Następnie obliczano tzw.wiek oczekiwany jako średnią trzech wartości: wieku umysłowego (IQ), wieku życia i tzw. wieku klasy(czyli średnią wieku życia uczniów z klasy badanego dziecka). Iloraz uczenia się to stosunek wiekudanej umiejętności do wieku oczekiwanego. Uzyskiwany rezultat interpretowano podobnie jak ilorazinteligencji. Jeżeli przyjmował on wartość poniżej 90 (przy średniej 100), dziecko traktowano jakoprzejawiające trudności w uczeniu się i stosowano wobec niego specjalne programy pomocowe.W opinii cytowanego już Gaddesa wskaźnik ten był bardzo dobrym narzędziem służącym wykrywaniuspecyficznych trudności w uczeniu się u dzieci. Najczęściej jednak w diagnozie trudności w uczeniusię pierwszym krokiem jest pomiar sprawności intelektualnej. W połowie lat 90. XX w. HowardGardner, profesor pedagogiki z Harvardu, wyróżnił siedem różnych „ośrodków inteligencji”.Zdefiniował m.in.inteligencję językowąjako zdolność dobrego czytania, pisania i porozumiewaniasię za pomocą słów. W sytuacjach szkolnych ujawni się ona jako preferencja poznawaniaz wykorzystaniem słowa i komunikacji werbalnej. Uczniowie o wysokim poziomie zdolności w zakresieinteligencji językowej zazwyczaj nie mają problemów z ortografią, cechują się dobrą pamięciąszczegółów i erudycją.Inteligencja logiczno-matematyczna,opisywana jest przez Gardnera (1983)jako zdolność rozumowania, wykonywania obliczeń, operowania liczbami oraz zdolność logicznegomyślenia. W sytuacjach szkolnych przejawi się jako preferencja działania przez rozwiązywanieproblemów,eksperymentowanie,poszukiwanienowychsposobów działania,przełamywanieschematów i utartych procedur. Uczniowie tacy wykazują łatwość uczenia się z wykorzystaniemnośników współczesnej technologii. Potrafią posługiwać się i wykorzystać w pracy szkolnej komputeri internet. Większość tradycyjnych testów do pomiaru inteligencji uwzględnia właśnie te dwie grupysprawności. W edukacji, niemal na całym świecie, nauczyciele skupiają się na kształceniuumiejętności właśnie z tych zakresów. Ponieważ zdaniem Gardnera poprzez takie działanie niew pełni wykorzystujemy nasze możliwości, proponuje, by koncentrować się w nauczaniu i uczeniu najeszcze innych obszarach. Wśród zdolności w istotny sposób określających nasze preferencjedziałania wymienia m.in.inteligencję wizualno-przestrzennąjako preferencję myślenia obrazami,potrzebę wizualizacji informacji poprzez wykresy, diagramy.Inteligencja kinestetyczna– topreferencja poznawania przez działanie, dotyk. Uczeń łatwiej zapamiętuje to, co było wykonane, niżomówione czy nawet pokazywane. Istnieje również, zdaniem Gardnera, tzw.inteligencja muzyczna– to duża wrażliwość na rytm, dźwięk, ładunek emocjonalny komunikatu. W sytuacjach szkolnychuczeń o tej preferencji będzie lepiej wykonywał zadania, gdy zostaną one zrytmizowane, gdytowarzyszyły im będą emocje. Dwa ostatnie rodzaje inteligencji wymienione przez Gardnera tointeligencja interpersonalna i intrapersonalna. Dotyczą one nie tyle sposobów poznawania świata, corelacji ze światem i samym sobą.Inteligencja interpersonalnaodczytywana jest jako zdolność donawiązywania kontaktu z ludźmi, skutecznego porozumiewania się z nimi. Utożsamiana jest często5 [ Pobierz całość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • kazimierz.htw.pl