Mortal Kombat Conquest Ep. 07 - Debt Of The Dragon, Season 1
[ Pobierz całość w formacie PDF ]
{1}{100}www.napiprojekt.pl - nowa jakoć napisów.|Napisy zostały specjalnie dopasowane do Twojej wersji filmu.{210}{245}Zwariowałe?{245}{313}To nie podlega negocjacji.|To mój najlepszy towar.{323}{378}Co to ma być?|Próbujesz mnie okrać?{378}{440}To jest warte|dwukrotnie więcej.{490}{553}- To zdzierstwo.|- Dobra, dobra.{553}{645}Mistrzu Leel? Miło cię widzieć.|Co cię tu sprowadza?{698}{783}Kung Lao, usłyszelimy w wištyni,|że sklep znowu funkcjonuje.{788}{825}Staramy się jak możemy.{875}{983}Wkrótce będzie tu jak dawniej,|wiat już wie, że interes kwitnie.{995}{1085}- Interes z wysokimi cenami.|- Jakie kłopoty?{1108}{1203}Przyniosłem zbiór jabłek|na wymianę za przyprawy...{1220}{1265}ale transakcja|nie przebiega pomylnie.{1365}{1438}Spuć z ceny, ci ludzie nie sš|zrobieni z pieniędzy.{1440}{1508}Może sam się tym zajmiesz?|Taja kazała mi doglšdać interesu.{1640}{1668}No dobra...{1700}{1765}dostaniesz wszystko co chciałe|za cały zbiór jabłek...{1765}{1870}i ponadto dorzucę jeszcze|trochę cynamonu.{1900}{1940}I odrobinę szafranu?{2055}{2098}I odrobinę szafranu.{2145}{2183}Życzę pomylnoci.{2215}{2253}Okazałe hojnoć.{2295}{2343}I tak sprzedajemy z|podwójnym zyskiem.{2363}{2468}Taja mówi, że "Handel i kradzież|to takie same pojęcia''.{2468}{2573}Posłuchaj siebie. Nadal twierdzę,|że to nie jest dobry pomysł.{2573}{2668}Powiedziałe swoje zdanie.|A teraz zaakceptuj to.{2673}{2733}Uzgodnilimy, że Taja zajmie się|tym na jaki czas.{2738}{2805}Poza tym, zarabiamy pienišdze.{2813}{2848}Gdzie ona teraz jest?{2858}{2920}Odbiera zamówione|piercionki od jubilera.{2933}{3013}Spokojnie, nie będziesz|musiał niczego sprzedawać.{3050}{3108}Nie miało tak być.{3108}{3188}To sklep, na litosć boskš.{3228}{3278}Mylałe, że będziesz miał to|miejsce na własnoć.{3278}{3320}Powiedziałem ci,|że jest wspólne.{3320}{3410}A zatem zachowuj się jakby było nasze|i przestań narzekać.{3438}{3488}A teraz wybacz,|muszę zamknšć.{3493}{3570}- Ja to zrobię.|- Nie nadwyrężyj sobie mięni.{3750}{3828}- Już zamykamy. Proszę przyjć rano.|- Jestemy tu teraz.{3840}{3913}- Wiesz, kim jestem?|- Nie.{3920}{4040}Popytaj na ulicy,|czy znajš Jolę.{4040}{4133}Może to zrobię, ale teraz proszę|opucić nasz sklep.{4133}{4235}Wasz sklep?|To miejsce jest moje.{4245}{4313}Należy do Czarnego Smoka.{4450}{4545}/W każdym z nas drzemie|/dusza wojownika.{4565}{4683}/Nieliczni majš okazję|/tego dowieć.{4758}{4856}/Wieki temu, w okresie|/ciemnoci i chaosu...{4856}{4932}/Fatalny los wyłonił|/troje nieznajomych:{4933}{4988}/Mnicha - Kunga Lao.{5033}{5098}/Banitę - Siro.{5148}{5210}/I złodziejkę - Taję.{5223}{5340}/Mieli bronić Królestwa Ziemi|/przed siłami Rubieży.{5388}{5528}/Walczyli o życie.|/Walczyli w imię honoru.{5550}{5585}/Twoja dusza należy|/do mnie!{5585}{5633}/I walczyli dla|/własnego wiata.{5633}{5680}/Musisz nosić|/to brzemię.{5750}{5888}/W turnieju zwanym|/Mortal Kombat.{5983}{6033}Masz pięć minut na|wyniesienie się stšd.{6125}{6215}To miejsce zostało mi przekazane|przez córkę Barona Reylanda.{6225}{6320}Wspaniała opowieć, ale ten|sklep nie należał do Barona.{6320}{6413}- Co masz na myli?|- Najwyraniej nie znałe go dobrze.{6428}{6533}Hazardzista i matacz,|wydawał więcej niż zarabiał.{6533}{6710}Musiał się zapożyczyć|i to bardzo.{6710}{6753}Był oszustem?{6765}{6845}Zadłużonym u nas po uszy,|wisiał pienišdze Czarnemu Smokowi.{6893}{6973}Teraz nie żyje i nie może nas spłacić.|Koniec tematu.{7030}{7063}Zszokowany?{7075}{7170}Baron niele to rozegrał,|niewielu znało go tak dobrze jak my.{7173}{7330}Bez względu na to kim był,|ten dom pozostawiła mi jego córka.{7330}{7433}Nie przyszlimy tu, by się sprzeczać.|Bierzemy co nasze.{7433}{7535}- Nie zrobicie tego.|- Odejd albo giń.{7723}{7768}To jak będzie?{7805}{7840}Teraz, Siro!{9830}{9890}Przestańcie. Natychmiast.{10015}{10083}To moja walka, Kebral.{10090}{10113}Owszem.{10143}{10233}To widać.|Id do domu.{10313}{10348}Słyszała?{10350}{10485}- Nie zmusisz mnie do odejcia.|- Jasne, że nie, możesz zostać i zginšć...{10520}{10548}z ich ršk.{10550}{10713}- Otrzymałam to zadanie...|- Nie będziemy tutaj tego omawiać. Odejd.{10898}{11000}Zaczekaj. Słusznie zrobiłe|przerywajšc tę walkę.{11080}{11123}Zgadza się.{11150}{11205}A wy podejmiecie|słusznš decyzję.{11243}{11300}Ten sklep będzie nasz.{11458}{11523}- Musimy ich powstrzymać.|- Po co? Przecież już ich nie ma.{11528}{11603}Na razie, ale przegrupujš się|i zaatakujš ponownie.{11603}{11648}Następnym razem pojawi się|ich dwudziestu.{11665}{11773}Zostali pokonani. Kebral o tym|wiedział. To wystarczy.{11780}{11848}Ogłuchłe? Słyszałe|co powiedział.{11858}{11985}- Zachowywał jedynie twarz. Zaczekaj.|- Czekanie to mierć.{11998}{12045}Nie znasz tych ludzi|tak jak ja.{12060}{12128}Kim oni sš?{12130}{12275}Czarny Smok. Odkšd pamiętam|zawsze terroryzowali Zhu Zin.{12295}{12433}Kontrolujš handel narkotykami,|pienišdze, kobiety.{12463}{12555}To zakały tego miasta|i nikt z nimi nie walczy.{12563}{12683}My tak i o to mi chodzi.|Dostali nauczkę.{12720}{12835}Zostali tylko zatrzymani,|na pewno wypowiedzš kontrę.{13123}{13233}- Doć przeszłoci, jakie plany na dzi?|- Zaufaj mi, ojcze...{13240}{13313}cała trójka zginie|w swoim sklepie.{13313}{13365}Straciła element zaskoczenia.{13368}{13400}Będš przygotowani.{13418}{13513}Gdyby nie ja, poniosłaby klęskę.{13513}{13633}Popełniono błšd, pytanie tylko,|jak go naprawić.{13633}{13735}Istnieje jeden sposób.|Powrócić tam i wzišć co nasze.{13735}{13865}Kiedy Czarny Smok wzbudzał strach,|nikt nie omielił się z nami walczyć.{13878}{13968}Tracimy na sile. Ludzie|przestali się nas bać.{13968}{14005}Czasy się zmieniły.{14018}{14060}Musimy się dostosować.{14060}{14155}Wojownicy Czarnego Smoka|stali się słabi i leniwi.{14155}{14213}Wcišż stanowimy potęgę.{14233}{14288}Istnieje więcej sposobów|na okazanie władzy.{14290}{14345}Kiedy zdobędziemy sklep|i inne podobne placówki...{14345}{14430}bogactwo będzie nasze,|bez potrzeby atakowania.{14433}{14495}Oto prawdziwa władza.{14513}{14625}Ale przez jej nierozważne działanie,|będziemy musieli za to zapłacić.{14628}{14760}Zapłacić? Czarny Smok nikomu nie płaci,|my zmuszamy innych do płacenia.{14768}{14853}Zgadzam się z Jolš.|Nie prowadzimy sklepu.{14878}{14958}Ale jest granica wykrwawiania|swoich ofiar.{14958}{15035}Nadmierna zachłannoć może nas|zniszczyć tak samo jak walka.{15035}{15105}Powinnimy robić to,|co nasi przodkowie...{15120}{15250}rzšdzić poprzez terror, wykorzystujšc czarnš|magię pradawnego Czarnego Smoka.{15255}{15360}Nigdy więcej. Cena jest zbyt wysoka.{15363}{15418}Tych mocy nie można ujarzmić.{15418}{15473}Zależy kto się|nimi posługuje.{15530}{15660}Mój ojciec, a wasz dziadek,|był najpotężniejszym wojownikiem.{15665}{15703}A jednak pragnšł więcej.{15720}{15810}Posiadł czarnš magię|a ja patrzyłem...{15810}{15873}jak ona go niszczy|od rodka.{15908}{16088}Walczyłem u jego boku w dniu|jego mierci, cierpienie, pustka...{16090}{16150}nie było co po nim|pochować.{16188}{16210}Nie.{16233}{16308}Nie powrócimy do tego.{16368}{16410}Stare banie.{16453}{16515}Doć tego poniżania.{16585}{16740}Jestem waszym ojcem i przywódcš.|Zrobicie co wam powiem, jasne?{16768}{16838}Będziemy stosować się do|twoich decyzji, ojcze.{16853}{16883}Zawsze.{16923}{17008}Wewnętrzne niesnaski to|nasz największy wróg.{17263}{17360}Szczerze, nie zdziwiło mnie, że nasz|prawy Baron okazał się być oszustem.{17360}{17495}Pamiętam, jak mnie traktował,|a raczej próbował.{17528}{17603}Co za hipokryta. Nie pozwolił ci|polubić swojej córki.{17603}{17700}Nieważne co zrobił Baron.|Prawnie to miejsce należy do nas.{17700}{17780}Mylisz, że Czarnego Smoka|to interesuje?{17785}{17860}Zabijš nas i wezmš sklep,|chyba że zaatakujemy ich pierwsi.{17860}{17895}Odpuć, Siro.{17895}{17995}Może lubisz oglšdać się przez ramię|i czekać aż się pojawiš, ale ja nie.{18010}{18038}Taja?{18068}{18133}Jasne, że się niepokoję, ale...{18173}{18218}Nie wiem co należy zrobić.{18223}{18295}Ja za wiem. Trzeba to|jak najszybciej zakończyć.{18303}{18350}Nie zrobimy nic.{18400}{18493}Więc to tak? Ty wydajesz rozkazy,|a my mamy się ciebie słuchać?{18493}{18535}Kto mianował cię|naszym szefem?{18535}{18643}Nikt. Wszyscy jestemy równi.{18650}{18723}Nie rozkazuję tobie, Siro.{18738}{18808}Proszę cię tylko,|żeby zwolnił.{18855}{18898}Może nie będzie|o co walczyć.{19005}{19053}Wiesz, że nie ma racji.{19393}{19413}Podarunek.{19500}{19538}Spokojnie, Siro.{19645}{19733}Jestem bez ochrony.{19818}{19853}Skšd znasz moje imię?{19860}{19900}Popytałam o ciebie.{19928}{20028}Za jednym posunięciem powaliłe|dwóch moich najlepszych ludzi.{20033}{20185}- Wojownik z ciebie, Siro. I to dobry.|- Wkrótce przekonasz się jak bardzo.{20190}{20288}- Mam nadzieję.|- Nie sypiam z wrogiem.{20288}{20380}- Czy to nie lepsze niż mierć?|- To się jeszcze okaże.{20380}{20483}Nie znasz uczucia strachu.|To nas łšczy.{20550}{20638}Tknij mnie jeszcze raz,|a wbiję ci sztylet w serce.{20638}{20813}A ja poderżnę ci gardło. Widzisz, Siro?|Mylimy tak samo.{20883}{20910}Czego chcesz?{20940}{21008}- Ciebie.|- Zwariowała.{21013}{21108}Przeciwnie, znam twojš|wartoć, Siro.{21118}{21223}Znajdzie się dla ciebie miejsce w|naszych szeregach. U mojego boku.{21223}{21285}U twojego boku?|Jeste nikim.{21305}{21405}Twój ojciec kontroluje Czarnego Smoka,|a twój brat ciebie.{21408}{21505}Nikt nie sprawuje|nade mnš kontroli.{21528}{21580}Sklep będzie nasz,|Siro.{21588}{21688}Dlaczego chcesz powięcić życie?|Dołšcz do nas.{21688}{21725}Zejd mi z oczu.{21778}{21810}To był błšd.{21840}{21950}Pr...
[ Pobierz całość w formacie PDF ]